7/10
Dobry film, ale minus za brak polskiego dubbingu
Za to plus za rolę Jasia Fasoli, czyli Rowana Atkinsona :)
A scena z rozstaniem Spółki bardzo smutna :(
Dubbing?? Helloh... To najgorsze co moze być... Lektorzy momentami mnie irytują, o dubbingu nie bedę wspominać... Dubbing odbiera cały urok filmu, rozumiem jeszcze w bajkach, spoko, ale nie w filmach. Tak też było ze sławnym Potterem, ja nie wiem co jest w tych dubbingach, że ludziom tak się podoba. Wiem jedno, mi działa na nerwy.:D Ale o gustach się nie dyskutuje, to było tyko moje skromne zdanie, tak wiec bez urazy...:D Pozdrawiam.
Ja też nie jestem zwolennikiem dubbingu w filmach np. bardzo kiepsko wyszło w "Szczęśliwy dzień", "Zapłata", "E.T.", seria "Harry Potter", " Noc w muzeum", "Opowieści z Narni" a całkowita porażka dubbingowa to np. "Eragon" czy "Fantastyczna czwórka" i uwaga: średni amerykański "Ring" z Naomi Watts i równie średnie "Za linią wroga" oraz bardzo dobry obraz "Złap mnie, jeśli potrafisz?" uważam, że dubbing w tych filmach to jakaś pomyłka pijanego dystrybutora na rynek Polski. Jeżeli chodzi o lektorów to uważam, że najmniej trafiony ostatniego roku był w "Quantum of Solace" ale to tylko moje zdanie i nikt nie musi się z tym zgodzić.
dubbingu? Dubbing jest do bani! Napisy najlepsze - czyli oryginalna ścieżka dźwiękowa
Jasne. Bo "filmów się nie dubbinguje"? Też mi argument. Ja nie wyobrażam sobie Scooby' ego bez charakterystycznego głosu Ryszarda Olesińskiego, czy w serialu czy w fabularnej kinówce, dlatego tej części nie widziałem i obejrzeć nie zamierzam.
Ale jego głos w oryginale ma ten sam... tembr.:D Brzmienie.
A filmy nie-animowane z dubbingiem brzmią naprawdę sztucznie. Jedyny wyjątek jaki mi się nasuwa to Asterix i Obelix Misja Kleopatra.
Akurat w serialu był fajny dubbing. Zgadzam się ;). Może tylko polski głos Daphne był momentami lekko irytujący (ale MOMENTAMI i LEKKO) ale Scooby nam rewelacyjnie wyszedł :D. Ryszard Olesiński spisał się w roli Scooby'ego :D
No cóż...brak dubbingu nie jest dla mnie ani plusem ani minusem. Jest mi obojętny. Nie zgadzam się z simonetti w sprawie Harry'ego Pottera. Wg. mnie tam nie był wcale zły dubbing. Polskie głosy mi się dość podobały,a Ron wydał mi się nawet lepszy niż w oryginale.
Oczywiście to moje zdanie.